Nazywam się Marek Koenner, jestem radcą prawnym i doktorem nauk prawnych. Prowadzę Kancelarię od ponad 15 lat. Wcześniej przez 5 lat byłem sędzią i orzekałem w sądach cywilnych i gospodarczych. Ponadto przez 8 lat uczyłem na Uniwersytecie Gdańskim procedury cywilnej.
Dlatego też na sali rozpraw czuję się jak ryba w wodzie. Więcej czasu spędzam w sądzie niż za biurkiem przed komputerem.
Jestem również frankowiczem i procesuję się ze swoim bankiem w sądzie. O tym możesz przeczytać niżej.
Jednak teraz chcę Ci zdradzić, jaka największa niespodzianka spotkała mnie po wyjściu z sądu na rynek kancelarii.
Otóż sędziowie - wbrew powszechnemu poglądowi - są jednak specjalistami. Nie w rozumieniu branżowym, ale w odniesieniu do systemu prawa - czyli sędzia w sądzie cywilnym jest cywilistą, a w karnym jest karnistą. A w sądzie gospodarczym? Oczywiście też jest cywilistą.
Sędzia ma więc pogłębioną wiedzę z danej dziedziny prawa i olbrzymie doświadczenie procesowe. Niemniej sędzia rozpoznaje sprawę, która wpływa do jego referatu, czyli analizuje temat już zaistniały.
Natomiast w pracy radcy prawnego konieczna jest często analiza w szerszym kontekście, a często też próba znalezienia rozwiązania w celu uniknięcia procesu. Dlatego też w działalności Kancelarii zajmuję się również analizą i przygotowywaniem umów, ugód, przeprowadzaniem audytów i wdrażaniem w firmach rozwiązań po to, żeby zapobiegać ewentualnym problemom.
Niezależnie jednak od tego szerokiego zakresu pomocy prawnej, której udzielam osobom i firmom, a w większym zakresie lekarzom i podmiotom leczniczym, o czym możesz przeczytać niżej, moją pasją jest proces cywilny we wszelkich jego odsłonach. A w tym oczywiście procesy o błąd medyczny.
Ten dualizm świadczonej pomocy prawnej jest tylko pozorny - dlatego, że procesu zawsze trzeba unikać, chyba że nie ma już innego wyjścia. Stąd wybór, jaki Ci przedstawiłem na górze strony: ugoda albo sąd.
Drugą moją wielką pasją są szkolenia. Głównym ich celem jest nie tylko poszerzenie Twojej wiedzy prawnej, ale wskazanie instrumentów i działań po to, żeby chronić się przed ryzykiem prawnym. Najważniejsze jest dla mnie Twoje prawne bezpieczeństwo po to, żebyś mógł zajmować się tym, co lubisz najbardziej i co sprawia Ci satysfakcję nie myśląc o prawnych problemach.
O szkoleniach przeczytaj poniżej.
A pochodną moich pasji stały się blogi: prawodlalekarza.pl oraz prawnikdlafrankowicza.pl, które gorąco Ci polecam.
Współpracuję z radcami prawnymi, adwokatami, a także z aplikantami. Jeśli zachodzi taka potrzeba, korzystam z pomocy rzeczoznawców, doradców podatkowych i innych specjalistów.
Komu pomagamy
Sprawy frankowe
Też jestem frankowiczem. Sam prowadzę proces z moim bankiem.
Niezależnie od tego - jakkolwiek Cię zaszokuję, ale czuję się autorem (i mogę to udowodnić) głównego pomysłu, do jakiego teraz, po latach walki, dochodzą sądy - mianowicie „odfrankowienia” polegającego na przeliczeniu kredytu według kursu z dnia wzięcia kredytu i zastosowania do niego stawek procentowych zgodnych z LIBOR.
Wciąż uważam, że to najlepsze rozwiązanie dla moich frankowych Klientów.
Chociaż obecnie, po wyroku TSUE z 3 października 2019 r. łatwiejszy do uzyskania może okazać się wariant unieważnienia umowy.
Problem frankowy to nie tylko sama jego istota, czyli klauzula waloryzacyjna (tak w odniesieniu do kredytów indeksowanych czy denominowanych), ale też kwestie poboczne (aczkolwiek finansowo nie takie małe), czyli na przykład ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Sądy praktycznie zawsze przyznają w tym zakresie rację frankowiczom.
W ogóle orzecznictwo w ostatnich miesiącach zdecydowanie sprzyja konsumentom.
To wynik walki setek, a może już tysięcy frankowiczów i mecenasów ich reprezentujących.
Walka ta doprowadziła do wydania korzystnych dla konsumentów stanowisk i poglądów w sprawach indywidualnych przez Prezesa UOKiK i Rzecznika Finansowego. Dobre wyroki wydaje również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
To wszystko spowodowało w końcu przełamanie się linii orzeczniczej w polskich sądach.
Nie jest tak, że wygraną ma się „w garści”, ale na pewno każdy frankowicz w Polsce jest bliżej wygranej niż był jeszcze około pół roku temu.
W końcu wyrok TSUE z 3 października 2019 r. w polskiej sprawie przesądził kilka ważnych kwestii, które staną się teraz wskazówką dla sądów w kraju. I ten wyrok jest korzystny dla frankowiczów.
To wszystko dobre wieści - jest jednak jedna zła: żeby wygrać trzeba … iść do sądu.
Więcej o sprawach frankowych na moim blogu: prawnikdlafrankowicza.pl
Zapraszam do współpracy.
Lekarze i podmioty lecznicze
Lekarze nie mają łatwo w czasach funkcjonowania tzw. kancelarii odszkodowawczych. W czasach nie zawsze spokojnych pacjentów i członków ich rodzin.
Nie znaczy to jednak, że są bezbronni.
Kiedy w 2012 roku tworzyłem bloga prawodlalekarza.pl nie było prawie blogów z zakresu prawa medycznego. Nie było też wielu kancelarii (i chyba do dzisiaj tak jest), które stoją wyłącznie po stronie lekarza i podmiotu leczniczego.
Dzięki temu, że od początku istnienia kancelarii (czyli od ponad 14 lat) doradzamy lekarzom, podmiotom leczniczym prywatnym i szpitalom, zdobyliśmy olbrzymie doświadczenie.
Dlatego jesteśmy w stanie pomóc prawie w każdej sytuacji, która stanowi dla Ciebie problem prawny.
W przypadku roszczeń pacjentów charakterystyczne jest to, że często te kłopoty pojawiają się na wszystkich płaszczyznach: karnej, zawodowej i cywilnej. Zanim do tego dojdzie, staramy się rozwiązać konflikt na drodze polubownej. Bo niezwykle ważna dla ochrony prawnej jest również dobra komunikacja z pacjentem.
Pomagamy zatem zarówno wtedy, gdy zostaniesz wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka, jak i kiedy zostałeś pozwany, albo grozi Ci składanie zeznań przed rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej. Również, co oczywiste, w dalszym toku każdego z tych postępowań.
W bieżącej pracy podmiotów leczniczych rozwiązujemy codzienne problemy z dokumentacją medyczną oraz wdrażamy systemy bezpieczeństwa prawnego, a od niedawna obejmują one również RODO. Pomagamy także w sporach z NFZ.
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, zapraszam Cię serdecznie do bloga: prawodlalekarza.pl
Firmy – na bieżąco i w sądzie
Mam takie, wynikające z doświadczenia sędziowskiego, spojrzenie na działania każdej firmy, z którą współpracujemy. Mianowicie zawsze analizuję sprawę pod kątem ewentualnego sporu.
Wiem, że moi Klienci często wolą już pójść do przodu i nie zastanawiać się nad ryzykami. Jednak decyzja podjęta ze świadomością tych ryzyk, to po prostu lepsza decyzja.
Oczywiście ryzyko prawne jest tylko jednym z ryzyk w biznesie. I czasami ta ocena rodzi pewien dyskomfort. Chciałoby się już otwierać szampana, a tu pozostało jeszcze kilka spraw do ustalenia.
Ale dzięki tej ocenie firmy, którym pomagamy, czują się bezpieczniejsze. A w razie czego mają asa w rękawie - czyli doświadczonego procesualistę po swojej stronie.
Zapraszamy do współpracy.
Każdy – w czasie negocjacji i w sądzie
Co ważniejsze - znajomość tematu czy sama procedura?
Prawie każdy Klient chciałby, żeby sąd znał się na medycynie, albo na budownictwie lądowym, albo na budowie statków itd. Otóż sędzia się na tym nie zna (poza wyjątkami). Ale jest ekspertem w dziedzinie procedury sądowej, którą przeprowadza.
Każdy problem prawny, w tym windykacyjny, umowny, jest dla mnie podstawą do przygotowania dobrej strategii i taktyki procesowej.
A może lepsza okaże się ugoda? Pamiętaj, że ugodę możesz zawrzeć zawsze - nawet wtedy, kiedy już toczysz bój o swoje racje w sądzie. Na pewno słyszałeś o mediacji - ale to tylko jeden ze sposobów.
Pomożemy w dobrym przygotowaniu się do negocjacji, a jak się nie udadzą, w wygraniu procesu.
Szkolenia
Szkolenia, wystąpienia, warsztaty - to moja druga pasja.
Przeszkoliłem tysiące lekarzy, setki pielęgniarek, dziesiątki kosmetologów i kosmetyczek, a także osoby zarządzające w podmiotach leczniczych.
Staram się zawsze, żebyś wyszedł z mojego szkolenia lepiej rozumiejąc otaczającą nas rzeczywistość prawną. Staram się, żebyś zmienił swoje stereotypowe spojrzenie, żebyś doznał olśnienia w stylu: „Aha, więc to tak się sprawy mają naprawdę”.
Nieustająco rosnące zainteresowanie moimi szkoleniami motywuje mnie do ciągłego rozwoju metod przekazu po to, żebyś mógł jak najwięcej z nich wynieść.
A jeżeli chcesz poczuć, jak to jest na sali rozpraw, zapraszam Cię do udziału w symulacji rozprawy. W roli sędziego, mecenasa, strony czy świadka zobaczysz, czy łatwo wygrać nawet wtedy, gdy cała racja zdaje się leżeć po Twojej stronie.
Pomoże Ci to nie tylko zrozumieć przebieg procesu, ale jak w konsekwencji zmienić swoje postępowanie po to, żeby go uniknąć.
Kontakt
Kancelaria Radcy Prawnego Marek Koenner
ul. Świętojańska 53/6
81-391 Gdynia
+48 537 404 455
kontakt@kancelaria-koenner.pl
Możesz się ze mną skontaktować używając formularza poniżej: